środa, 8 sierpnia 2012

Urodziny.

Siedzę sobie w domu i myślę jak czas szybko ucieka, dosłownie między palcami. Wczoraj miałam urodziny i może dlatego włączyło mi się myślenie o przemijaniu i starzeniu. Mam wrażenie, że moje myślenie zupełnie się nie zmienia, że wciąż jestem osobą którą byłam np. 10 lat temu, tylko szkoda, że zewnętrzne opakowanie niedługo zmieni się kompletnie nie do poznania ;) Może macierzyństwo również przyspiesza "dojrzewanie" człowieka? Pewnie w jakimś stopniu tak. Myślałam sobie, że co roku w moje urodziny organizowałam super imprezę ( od 3 lat ) a w tym roku po raz pierwszy siedziałam w domu, opiekowałam się dzieckiem, robiłam obiadek, wyprowadzałam psa itd. Nie było szału radości, szalonej imprezy, popijawy ani kaca na drugi dzień. Obejrzałam zdjęcia z moich urodzin, aż łezka się w oku kręci. Widzę po tych fotkach jak sama się zmieniłam, z roku na rok jestem inna - lepsza :D 
Tu ja trzy lata temu:

Sukienka - Zara, Szpilki - Venezia

To zdjęcia z moich urodzin dwa lata temu, jednocześnie był to też mój wieczór panieński. Oj działo się wtedy, było bosko!!!



Wysokie majtki - Kappahl, Bluzka - Reserved, Stanik - Triumph, Rękawiczki - Wittchen, Szpilki - Zara

 Tu są natomiast zdjęcia z zeszłorocznego party:




Sukienka - Orsay, Szpilki - Bershka (dwie pary), Zegarek - Roberto Cavalli

Niedługo wrzucę więcej fotek z różnych imprez. Mąż na urodziny życzył by mi się z blogiem udało :) Jestem z siebie dumna, że jeszcze w tym blogowaniu trwam, życzę sobie oby tak dalej :) I życzę sobie jeszcze choćby kilku odbiorców tego co robię :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz