Na dobry wieczór publikuję zestaw jeszcze wakacyjny. Wszędzie teraz pełno tylko postów, artykułów i słów o nadchodzącej jesieni. Wydaje mi się, że to my sami skracamy lato przywołując już jesień i myśląc o niej w połowie sierpnia. Liczę, że pogoda jeszcze w pełni dopisze i wrzesień również będzie ciepły bo nie chce mi się nawet myśleć o grubych ubraniach, swetrach i tych wszystkich rzeczach, których nie posiadam a powinnam bo "must have" a poza tym umrę z zimna jak nie będę miała...
Lubię takie zestawienia, delikatna bluzka i ciężkie buty (glany - niegdyś moja wielka miłość). Ta moja miłość do glanów sięga jeszcze czasów, kiedy to z paczką znajomych jeździłam na Przystanek Woodstock :) A teraz co?? Śmigam w 15cm szpilach i bardzo dobrze mi z tym :D Co roku z rozrzewnieniem oglądam relację w tv z Woodstocku i filmiki, które ludzie zamieszczają w sieci. Jest lato, czas festiwali muzycznych, zapomnijmy jeszcze na chwilę o zimnych wieczorach, w które wraca się z pracy w strugach deszczu - po co się dołować? Ja mówię jeszcze głośne STOP JESIENI !!! ;)
Oooo, ta stylizacja mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńSTOP JESIENI, niech wreszcie wróci do nas lato i piękna pogoda, bo mam dość tego zimna!
OdpowiedzUsuńFajny blog. Szalona z Ciebie kobieta. Obserwujesz mnie, więc ja obserwuję Ciebię:):):) Pozdrawiam i obiecuję często zaglądać:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100 % z Tobą :)
OdpowiedzUsuńzapraszam także do mnie na bloga, obserwujemy?
pozdrawiam
U mnie jeszcze cieple lato :)
OdpowiedzUsuńSwietna torebka!